Kobierki z patentem na Młyny Stoisław Koszalin

16 лют. 2020 |

Dwie zupełnie odmienne połowy i emocje do ostatnich sekund – tak kótko streścić można niedzielny pojedynek pomiędzy Koszalinem a Kobierzycami. W 17. serii PGNiG Superligi Kobiet lepsze, po raz trzeci w tym sezonie, okazały się podopieczne Edyty Majdzińskiej, które wygrały 29-28.

Dwie zupełnie odmienne połowy i emocje do ostatnich sekund – tak kótko streścić można niedzielny pojedynek pomiędzy Koszalinem a Kobierzycami. W 17. serii PGNiG Superligi Kobiet lepsze, po raz trzeci w tym sezonie, okazały się podopieczne Edyty Majdzińskiej, które wygrały 29-28.

Początek meczu należał właśnie do przyjezdnych. Zdecydowanie lepiej odnajdowały się na boisku i głównie za sprawą Elżbiety Piotrowskiej szybko wypracowały siebie przewagę (5-2 w 10′). Po trafieniu Julii Walczak było już 8-5. W tym momencie w grze KPR-u coś się zacięło i to koszalinianki złapał wiatr w żagle. Znakomita dyspozycja Aleksandry Sach między słupkami sprawiła, że przyjezdne do końca połowy zdołały zdobyć zaledwie jedną bramkę. Jej koleżanki z drużyny trafiły za to siedem razy z rzędu i pierwsze trzydzieści minut zakończyło się wynikiem 12-9.

Początkowo po zmianie stron nic nie wskazywało na to, żeby punkty miały znaleźć się na koncie drużyny z Dolnego Śląska. Defensywa KPR-u miała problem z Natalią Volovnyk, która w tej części spotkania wpisała się do meczowego protokołu osiem razy, na dziesięć minut przed końcem jej zespół prowadził 25-20. Sygnał do ataku dała kobierzyczankom Monika Koprowska. Od tego momentu to one rządziły na parkiecie. Doskonałe wejście zaliczyły Zorica Despodovska, wybrana później MVP spotkania, oraz Beata Kowalczyk w bramce, której interwencje bardzo pomogły gościom. KPR doprowadził do wyrównania w ostatniej minucie meczu. Koszalinianki miały jeszcze szansę wyjść na prowadzenie, jednak prosty błąd w ataku sprawił, że to Kobierzyce wyprowadziły szybki kontratak, zakończony bramką Natalii Janas. Podobnie jak w pierwszej połowie, ustaliła ona końcowy wynik. Trzecie w tym sezonie zwycięstwo KPR Kobierzyce nad Młynami Stoisław Koszalin stało się faktem.

W kolejnej serii kobierzyczanki podejmą na własnym parkiecie coraz lepiej spisujący się Ruch Chorzów. Spotkanie zaplanowano na piątek, 21 lutego, o godz. 18.

Młyny Stoisław Koszalin – KPR Gminy Kobierzyce 28:29 (12:9)

Młyny Stoisław: Filończuk, Sach, Prudzienica – Han 3, Urbaniak 4, Mazurek 3 (1/2), Mączka 2 (2/2), Tracz, Wołownyk 11, Rycharska, Nowicka, Smolinh 5, Borysławska, Tomczyk, Andriichuk.
Karne: 3/4.
Kary: 14 min. (Wołownyk, Rycharska – 4 min., Han, Mazurek, Smolinh – 2 min.).
Czerwona kartka: Hanna Rycharska w 38. minucie za faul.

KPR: Kowalczyk, Zima – Jakubowska 2 (1/1), Kucharska 1, Ilnicka, Tomczyk, Piotrowska 6, Janas 5, Wiertelak, Ivanović, Walczak 2, Koprowska 7 (6/7), Despodowska 6.
Karne: 7/8.
Kary: 8 min. (Koprowska – 4 min., Kucharska, Walczak – 2 min.).