Derby nie dla Kobierek. Zagłębie pokonało KPR

20 wrz 2020 |

Dolnośląskie derby tym razem dla Zagłębia. Podopiecznym Edyty Majdzińskiej nie udało się pokonać wicemistrzyń Polski. Miedziowe wygrały 24-19.

Dolnośląskie derby tym razem dla Zagłębia. Podopiecznym Edyty Majdzińskiej nie udało się pokonać wicemistrzyń Polski. Miedziowe wygrały 24-19.

Pierwsza połowa zdecydowanie nie przebiegła po myśli kobierzyczanek. Gospodynie już w 2. minucie musiały grać w osłabieniu, nie przeszkodziło im to jednak w zdobycie bramki otwarcia. Do siatki trafiła Patricia Matieli. Szybko odpowiedziała wracająca do gry Kinga Jakubowska. Świetnie spisywała się Beata Kowalczyk, która obroniła dwa rzuty karne z rzędu – najpierw okazała się lepsza od Patrycji Świerżewskiej, a chwilę później przeszkodziła Adriannie Górnej. Podopieczne Edyty Majdzińskiej doprowadziły do wyrównania w 12. minucie spotkania, a następnie po bramce Oli Tomczyk wyszły na prowadzenie (4-5). Następnie trzy trafienia na swoje konto dopisały Miedziowe. O czas poprosiła szkoleniowiec drużyny gości. Uwagi niewiele jednak dały – Zagłębie dorzuciło kolejne bramki (14-8 w 29′). Kolejnej przerwy ze swoim zespołem zażądała trener Majdzińska. Wynik meczu ustaliła Zorica Despodovska, zdobywając dziewiąty punkt dla swojej drużyny.

Po zmianie stron zawodniczki Bożeny Karkut podkręciły tempo. Kobierki dochodziły do sytuacji rzutowych, miały jednak problem z wykańczaniem akcji. Dobrą zmianę w bramce dała Monika Wąż. Po dziesięciu minutach drugiej połowy Miedziowe prowadziły ośmioma trafieniami. Różnica byłaby zapewne większa, gdyby nie kilka świetnych interwencji Barbary Zimy. W końcówce spotkania przyjezdne starały się zmniejszyć dystans, lubinianki kontrolowały wynik i nie dały odebrać sobie zwycięstwa. Ostatecznie wygrały 24-19.

W najbliższej serii kobierzyczanki podejmą we własnej hali złote medalistki ubiegłego sezonu, MKS Perłę Lublin. Spotkanie zaplanowano na piątek, 25 września, godz. 17:15. Transmisję zobaczyć będzie można w TVP Sport.

Na pewno ten mecz nam nie wyszedł, nie szedł zupełnie po naszej myśli. Nie oceniam swojego powrotu jeszcze najlepiej, po takiej kontuzji muszę dojść do siebie i złapać formę z poprzedniego sezonu, Jeśli chodzi o mecz, to po prostu nie przeanalizowałyśmy i wykonałyśmy przedmeczowych założeń i mecz skończył się tak, jak się skończył. Najgorsza była skuteczność. Moja ręka nie jest jeszcze na tyle sprawna, żeby nie zadrżała w takim momentach. Bramkarki Zagłębia jednak nas znają i dobrze broniły – powiedziała w pomeczowym wywiadzie dla TVP Sport Kinga Jakubowska.

MKS Zagłębie Lubin – KPR Gminy Kobierzyce 24-19 (14-9)
Zagłębie: Wąż, Maliczkiewicz – Grzyb 3, Hartman 2, Górna, Drabik 3, Galińska, Stanisławczyk Zawistowska 3, Kochaniak 3, Matieli 4, Świerżewska 6, Milojević.
Rzuty karne: 2/6
Kary: 6min (Świerżewska x2, Galińska)
Trener: Bożena Karkut
KPR Kobierzyce: Zima, Kowalczyk – Kucharska, Jakubowska 3, Ilnicka 2, Tomczyk 2, Buklarewicz 2, Janas , Kuriata, Wiertelak , Ważna Ivanović 3, Koprowska 1, Despodovska 5 , Wicik 1.
Karne: 2/2
Kary: 10 min. (Jakubowska, Ważna, Kuriata, Koprowska, Buklarewicz)
Trener: Edyta Majdzińska