Natalia Janas, skrzydłowa KPR-u Kobierzyce:
Dużo przygowywałyśmy się, jeśli chodzi o obronę. Wiedziałyśmy, że najwięcej uwagi będziemy musiały poświęcić obrotowym oraz drugiej linii. Cieszymy się z kolejnego zwycięstwa, ale teraz ważne są przyszłe mecze.
Martyna Michalak, obrotowa KPR-u Kobierzyce:
To była zdecydowanie lepsza połowa w naszym wykonaniu. Zaskoczyłyśmy przeciwniczki obroną 5-1 i w tym momencie wyszłyśmy na prowadzenie. Ta pierwsza część meczu na niskiej skuteczności, a bramkarka MKS-u była w dobrej dyspozycji. Dochodziłyśmy do sytuacji rzutowych, ale nie potrafiłyśmy tego wykończyć. W przerwie porozmawiałyśmy ze sobą, dodatkowo Basia Zima pomogła nam w bramce. Ćwiczyłyśmy ten wariant już przed Jarosławiem i jak widać sprawdza się to. Kolejne punkty dla KPR-u. Teraz odnowa, basen, ale już w poniedziałek ruszamy z misją derby.
Karolina Sarnecka, bramkarka MKS-u Piotrcovii Piotrków Tryb. :
Najbardziej skupiałyśmy się na obronie, co było widać w pierwszej połowie. Nie wiem, co potem stało się w głowach dziewczyn. Nie dałyśmy rady, a przeciwniczki to wykorzystały. Wyszły obroną 5-1 i coś się zacięło. Będziemy musiały popracować nad tym na treningach, żeby coś takiego nie powtórzyło się w kolejnych meczach. We znaki daje się też zacięty mecz z Chorzowem, ale nie możemy się tym usprawiedliwiać.